piątek, 16 lipca 2010

Niepokój w Us5: czy Izzy będzie mógł jeszcze tańczyć?I w ogóle normalnie chodzić...Po wypadku na koncercie chłopak przeszedł operację kolana!




Co za pech !Czy nad tym zespołem ciąży jakieś przekleństwo? Najpierw w połowie listopada zeszłego roku Richie trafił do szpitala z zatruciem pokarmowym.Kilka dni później Izzy uszkodził sobie siatkówkę oka podczas skoku do wody .Brał wtedy udział , obok innych znanych postaci , w konkursie skoków z wieży , emitowanym w niemieckiej telewizji .Potem znowu w Niemczech wybuchł skandal wokół Richiego , wywołany przez jedną z brukowych gazet.Gdy chłopaki bawili się w klubie ,Richie znowu poczuł się źle , jeszcze nie do końca wyleczony z zatrucia.Pobiegł do toalety i tam zasłabł .Gdy Jay wynosił go z kabiny , jakiś fotograf cyknoł im fotkę .Potem gazeta napisała ,że kolesie uprawiali tam seks !Totalna głupota!

Jednak pod koniec stycznia stało się najgorsze .Na konceercie Us5 w Berlinie Izzy doznał poważenj kontuzji.Wykonując jeden ze swoich karkołomnych skoków , wylądował na leżącym na scenie pluszaku i skręcił sobie prawą nogę!-Wyskoczyła mi rzepka kolanowa!Strasznie bolało -opowiada 22-letni wokalista i tancerz .-Sam sobie ją nastawiłem i dalej występowałem , bo nie chciałem zawieść fanów!
Ale ból był tak silny ,że w końcu Izzy nie był w stanie podnieść się o własnych siłach z ziemi .Prosto ze sceny zawieziono go do szpitala .Tam usłyszał diagnozę: zerwanie przedniego więzadła krzyżowego w prawej nodze !Nie mogło się obejść bez operacji ...
Taka kontuzja jest czesto spotykana w świecie soprtu .Po leczeniu w szpitalu kontuzjowani sportowcy nieraz potrzebują wielu miesięcy ,żeby odzyskac dawną sprawność.Czy to dla Izzego oznacza koniec kariry?Przecież koleś słynoł ze swoich akrobatycznych , bardzo śmiałych figur tanecznych .A teraz jeszcze długo będzie się musiał oszczędzać....
Już po operacji BRAVO: odwiedziło dzielnego chłopaka w berlińskim szpitalu imienia Marcina Lutra .-Już mi znacznie lepiej -cieszył się , pokazując nam bliznę na kolanie .-Dzięki Bogu ból nie jest taki uciązliwy .Ale muszę nosić ten koszmarny usztywniacz .Lekarz powiedział ,że może nawet już dwa tygodnie po operacji będę mógł wrócić na scenę .Tylko że będę musiał sobie darować wszelkie układy taneczne .
No tak, tymi wszystkimi saltami i backflipami będzie mógł się popisywać najwcześniej za jakieś trzy miesiące .Jeśli dobrze pójdzie!Ale menażerowie zespołu i oczywiście pozostali chłopacy z Us5 zapewniają :-Nieważne , ile to wszystko potrwa.Nie zostawimy kumpla na lodzie.Nawet gdybyśmy mieli go wprowdzić na scenę w wózku inwalidzkim !Izzy jest jednym z nas i nie ma nikogo , kto mógłby go zastąpić w Us5! Kolejny raz chłopaki pokazują ,że są czymś więcej niż tylko zespołem .To prawdziwi przyjaciele !Teraz Izzy ma tylko jedno życzenie:-Mam nadzieję ,że to już było naprawdę ostatnie takie nieszczęscie ....

wtorek, 13 lipca 2010

piątek, 9 lipca 2010

RICHIE...

Zero stresu!Zero sensacji!Zero fanów!Tutaj Richie z grupy Us5 nie jest gwiazdą , tu może spokojnie chodzić po ulicy .Tylko nas zabrał na wypad do swojego rodzinnego domu w Stanach !


Typowy amerykański dom z czerownej cegły i z zielonymi okiennicami .Przed drzwiami wycieraczka z napisem ,,Home sweet home "(wszędzie dobrze ,ale w domu najlepiej ).Tutaj , w liczącym ledwo 2000 mieszkanców miasteczku Wheaton , wychował się gwiazdor zespołu Us5 Richie Stringini.To miejsce jest dla niego troche jak świątynia .Zresztą wszędzie pełno figurek Matki Boskiej i świętych obrazków

.Mama Richiego ,Kathy (50 lat) ,wyjaśnia :-Jesteśmy głęboko wierzącą rodziną .To daje nam siły w najtrudniejszych chwilach.Tata Robert (53lata) potwierdza .Ale Richie nie zawsze był aniołkiem!-Już w dzieciństwie miał tyle pałeru co dzisiaj - wspomina jego brat Bobby (20lat).-Stąd te specjalne zamki zatrzaskowe w drzwiach wyjsciowych .Bo kiedy był , mały nieraz po cichu zwiewał z domu ,żeby włóczyć się po okolicy !Ale Richie broni się uśmiechnięty :-Taki zły nie jestem! Pomagam mamie w gotowaniu-mówi , wrzucając z pluskiem warzywa do wrzącej wody .Chociaż ani Richie , ani Bobby nie są biologicznymi dziecimi państwa Stringini (zostali adoptowani przez nich ), cała czwórka jest bardzo zżyta ze sobą .Obaj bracia do dziś wspominają , jak po szkole biegali do jednej ze swoich ulubionych miejscówek :lokalnego sklepiku ze słodyczami , w którym przepuszczali całe kieszonkowe .Dzisiaj Richie woli wydać kasę na modne ciuchy .-Uwielbiam podarte dżinsy .To w stylu Us5 !No i ciepłe bluzy z kapturem - są idealne tataj na zimowe dni .Często tempertura spada u nas do minus 20 stopni .Mimo to chłopak teskni za domem , odkąd większość czasu spędza w Europie .Coraz rzadziej bywa w swoim pokoju , mieszczącym się na pierwszym piętrze domu. Pozwolił nam do niego zajrzeć ...Cóż , pomieszczenie wygląda jak rupieciarnia: na podłodze stosy ubrań i książek!Koleś przyznaje : Jest tylko jedna rzecz , za którą nie tęsknię .Nigdy nie znosiłem sprzątania pokoju!
Zero stresu!Zero sensacji!Zero fanów!Tutaj Richie z grupy Us5 nie jest gwiazdą , tu może spokojnie chodzić po ulicy .Tylko nas zabrał na wypad do swojego rodzinnego domu w Stanach !

Typowy amerykański dom z czerownej cegły i z zielonymi okiennicami .Przed drzwiami wycieraczka z napisem ,,Home sweet home "(wszędzie dobrze ,ale w domu najlepiej ).Tutaj , w liczącym ledwo 2000 mieszkanców miasteczku Wheaton , wychował się gwiazdor zespołu Us5 Richie Stringini.To miejsce jest dla niego troche jak świątynia .Zresztą wszędzie pełno figurek Matki Boskiej i świętych obrazków


.Mama Richiego ,Kathy (50 lat) ,wyjaśnia :-Jesteśmy głęboko wierzącą rodziną .To daje nam siły w najtrudniejszych chwilach.Tata Robert (53lata) potwierdza .Ale Richie nie zawsze był aniołkiem!-Już w dzieciństwie miał tyle pałeru co dzisiaj - wspomina jego brat Bobby (20lat).-Stąd te specjalne zamki zatrzaskowe w drzwiach wyjsciowych .Bo kiedy był , mały nieraz po cichu zwiewał z domu ,żeby włóczyć się po okolicy !Ale Richie broni się uśmiechnięty :-Taki zły nie jestem! Pomagam mamie w gotowaniu-mówi , wrzucając z pluskiem warzywa do wrzącej wody .Chociaż ani Richie , ani Bobby nie są biologicznymi dziecimi państwa Stringini (zostali adoptowani przez nich ), cała czwórka jest bardzo zżyta ze sobą .Obaj bracia do dziś wspominają , jak po szkole biegali do jednej ze swoich ulubionych miejscówek :lokalnego sklepiku ze słodyczami , w którym przepuszczali całe kieszonkowe .Dzisiaj Richie woli wydać kasę na modne ciuchy .-Uwielbiam podarte dżinsy .To w stylu Us5 !No i ciepłe bluzy z kapturem - są idealne tataj na zimowe dni .Często tempertura spada u nas do minus 20 stopni .Mimo to chłopak teskni za domem , odkąd większość czasu spędza w Europie .Coraz rzadziej bywa w swoim pokoju , mieszczącym się na pierwszym piętrze domu. Pozwolił nam do niego zajrzeć ...Cóż , pomieszczenie wygląda jak rupieciarnia: na podłodze stosy ubrań i książek!Koleś przyznaje : Jest tylko jedna rzecz , za którą nie tęsknię .Nigdy nie znosiłem sprzątania pokoju!

CAŁA PRAWDA O US;-)

Siedzimy w restauracji we wrocławskim hotelu Monopol.To już druga wizyta Us 5 w Polsce.Mikel się wciąż śmieje ,Izzy popija colę.Chris poprawia włosy , a Richie i Jay opowiadają sobie kawały .Ta wesoła piątka zna się nie od dziś , ale właśnie dziś postanowiła zdradzić całą prawdę o sobie.Czas na ...spowiedź Us5 !

BRAVO:Spędzacie ze sobą tyle czasu więc może poplotkujemy o każdym z Was?
JAY:O każdym ?To będzie długo trwało...
MIKEL:Może zaczniemy od Ciebie Jay!
JAY:Dlaczego właśnie ode mnie?
MIKEL:Bo w sumie masz największe doświadczenie i to Ty trzymasz nas wszystkich w kupie .Jesteś jak nasz starszy brat.Można z Tobą pogadać o wszystkim, że cos jest Ok , że jest źle...
JAY:(śmieje się)No w sumie tak!Chłopaki mogą do mnie dzwonić o każdej porze.
MIKEL:Każdej?Ostatnio dzwoniłem do Jaya o 2 nad ranem.(śmieje się).
CHRIS:Jay to pracoholik i profesjonalista .Jest tak ambitny ,że dba o każdy szczegół.Myśli tylko o sprawach zawodowych , dlatego ciągle gada przez komórkę.
JAY:Nie opowiadaj!
RICHIE:Ale tak jest!
BRAVO:To ideał!
JAY:Ale nie pisz ,że jestem dla nich jak ojciec , błagam!Lepiej zabrzmi :starszy brat!
BRAVO:No dobrze, starszy bracie , masz jakieś wady?
JAY:Skąd!( śmiech) .Ale tak poważnie , bywam nerwowy i szybko tracę cierpliwość .Gdy czuję ,że coś jest nie tak , potrafię swoimi uwagami doprowadzić innych do szału.Ale robię to w dobrej wierze.
RICHIE:Oj, czasami to boli!!!
JAY:Pracuję nad tym.
MIKEL:Ale ja mam ten sam problem.Szybko wpadam w złość. Jeśli cos nie idzie po mojej myśli , dostaję furii.Czasami w ogóle nie chce mi się gadać z ludźmi .Po prostu się nie odzywam.
BRAVO:Zaczoł z grubej rury i złożył samokrytykę!
RICHIE:Bo Mikel jest szalony.
MIKEL:Że co?(robi groźną minę)
RICHIE:Ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa .Wszędzie go pełno , od rana do wieczora.Jest jak katarynka , jak się na coś nakręci , to nie odpuści , dopóki tego nie dostanie.
JAY:Totalna nadpobudliwość.

MIKEL:Po prostu żyję chwilą.
IZZY:Ale uwaga ! Ma dobre serce , potrafi rozmawiać z ludźmi i wczuć się w ich problemy .Kilka razy pomógł mi w różnych rzeczach .
BRAVO:Jak?
IZZY:Po prostu zwyczajnie mnie wysłuchał.Czasami to wystarczy.
MIKEL:Po krótce : kiedy kogoś lubię , to lubię , kiedy nie , to nie , i tyle.
BRAVO:Szczery do bólu?
RICHIE:Cały Mikel!
BARVO:A jaki jest cały Richie?(wszyscy wybuchają smiechem!)
MIKEL:Richie to najfajniejszy gość pod słońcem.Jeśli ja jestem szalony , to on jest stopień wyżej.Prawdziwy wulkan energii i dowcipu.
RICHIE:No nie?
IZZY:Nikt tak nie opowiada kawałów jak Ty!
JAY:Pamiętam ,że na początku wszyscy traktowaliśmy go trochę ulgowo , bo najmłodszy, bo miał problemy...Ale teraz mamy z nim niezłą bekę .Ten facet potrafi mnie ubawić do łez.
BRAVO:To było słychać a autobusie .Siedzieliście razem i ciągle wybuchałeś smiechem.
JAY:Wystarczy jego jedna uwaga w odpowiednim czasie , a ja już leżę.Ten człowiek mnie ,kiedyś wykończy...
IZZY:Nie tylko Ciebie!To dotyczy nas wszystkich.Kiedy go z nami nie było , właśnie najbardziej brakowało nam tego śmiechu.To urodzony komik.Bez niego Us5 nie istnieje.
CHRIS:Gdyby go zabrakło , nie byłoby nam za wesoło.
RICHIE:( robi smutną minę)Ojej!...
BRAVO:Przestańcie , bo chłopak się rozpłacze!
JAY:Ale on nie jest taki niewinny.Mówię to do wszystkich fanów:naprwdę Richie nie jest niewiniątkiem!(śmieje się)
BRAVO:Przechodzimy do cech negatywnych?
JAY:Nie , to miał być komplement!
RICHIE:Ale nie jestem aniołkiem.
MIKEL:Tak, potrafisz nieźle wkurzyć.
CHRIS:Te jego humorki , nie?
MIKEL:Właśnie o tym mówię! On zmienia zdanie w ciągu kilku sekund.Raz się smieje , a za chwilę mówi:,,Mikel uspokój się, weź przstań!Nie chcę tego słuchać .Koniec zabawy..."
RICHIE:Działam ludziom na nerwy!
JAY:Jak wpadnie w jeden z tych swoich humorków , to ciężko go zrozumieć.Nie potrafi wytłumaczyć , o co mu chodzi.Kiedyś sobie z tym nie radziłem.Pytałem się:,,Co jest nie tak?"A on strzelał focha.Teraz mam to gdzieś!
RICHIE:Ale mi przywalił!(śmiech)
BRAVO:Richie , to tak jakbyś miał PMS (zespoł napięcia przedmiesiączkowego)?Ale przecież to typowe dla kobiet?
RICHIE:Widocznie jest też męski PMS.
JAY:Oj , nie !Kobiety przed miesiączką są znacznie łagodniejsze niż on.
MIKEL:Nie wytrzymam!(śmieje się)
BRAVO:No dobra , niektórzy nie odróżniają Richiego od Chrisa , ale oni się różnią.Chris wygląda na odludka...
Richie:On?Skąd!On tylko tak udaje!
BRAVO:Ale zawsze trzyma się z boku i mało mówi, tak jak teraz!
JAY:To jego sposób na kobiety!(śmiech)
IZZY:Cicha woda brzegi rwie!(śmiech)
CHRIS:Przestańcie!Kiedyś byłem bardzo nieśmiały i trzymałem się na dystans .Odkąd jestem z Wami , cały czas pracuję nad tym.
JAY:Chris to najmilszy facet na ziemi.Ale jedno mnie wkurza - to jednocześnie jego zaleta i wada.On czasami jest za miły i za naiwny.Naprawdę nie spotkałem faceta , który byłby tak dobry jak on.W ogóle nie jest zarozumiały.
BRAVO: Chris,zakocham się w Tobie , jestes idealny!
IZZY:Ale temu idealnemu facetowi czasami smierdzą skarpetki.
CHRIS:Wiedziałem ,że jednak mi to wyciągną.
JAY:Kiedy jemy, ściąga buty, kładzie nogi na stół i wszyscy musimy to wąchać.
RCHIE:Chris , robisz tak przy dziewczynach , np. w restauracji na randce?
CHRIS:Przestańcie!(śmiech)
IZZY:Aha! I do tego jest niezłym niezdarą!
CHRIS:Tak było kiedyś!
JAY:Ale było!Posłuchaj!Akcja po występie w Niemczech.Schodzimy ze sceny ,Chris w amoku .Tańczy ,śpiewa , macha rękami...
Na szczęście szedłem tuż za nim .Tak machnoł ręką ,że złamał mi zęba!
BRAVO:Nie?!Chris!Cofam wszystko!
JAY:Tak!Jedynkę!Mało tego , potem próbował mi wmówić ,że to nie wygląda tak źle.
IZZY:Czaisz?Facet stracił jedynkę , a kumpel , który mu ją wybił , mówił :,,Spoko jest.Tak może zostać".To było szleństwo!(śmiech)
BRAVO:Zaraz!Ale to Ty uchodzisz za najbardziej szalonego faceta w Us5 !
IZZY:Przestań!( ryk śmiechu)
JAY:I najbardziej pracowity.Izzy naprawdę podchodzi do spraw zawodowych strasznie serio.Codziennie ćwiczy,śpiewa , tańczy...
IZZY:Terefere!Taki charakter .Do poważnych rzeczy podchodzę poważnie , do niepoważnych na luzaku.
BRAVO:No to jaki jest Izzy?
MIKEL:Izzy jest zabawny , ale też stroi fochy .Wtdey zamyka się w sobie.
IZZY:Tak, wtedy staję się dziwnie milczący.
JAY:To chyba typowa cecha artystów...
IZZY:To są huśtawki emocjonalne .Raz mam ochotę szaleć , a raz łapię doła.
RICHIE:I wtedy zachowujesz się jak rozpieszczony , zepsuty i ... milczący facet.
IZZY:I kto to mówi?(śmiech)
BRAVO:Dzięki chlopaki !Było super!

czwartek, 8 lipca 2010

Swiat wg Richie`go...:-)



Ulubione Filmy ;Uwielbiam gotyckie filmy jak >Final Destination< oraz kryminały w stylu >Donniego Darko < .Ale .........najbardziej przepadam chyba jednak za romantycznymi klimatami a la >TitanicMój kot ;Koty są dla mnie najsłodszymi zwierzakami na świecie .No i najbardziej cool ,ponieważ robią to, co chcą !Mój styl:Najbarzdziej podobają mi się ciuchy Dolce&Gabbana, a ostatnio oszalałem na punkcie czapek od Eda Hardy ego.Poza tym , jestem uzależniony od zakupów .Kiedyś przez miesiąc miałem możliwość płacenia kartą kredytową moich rodziców i przegiołem z wydadkami .Wkurzyli się ;-(Simsów< i marzę o nowej konsoli do gier Xbox 360!Mój Ulubiony Gdżet :..........to iPod Apple z pamięcią 60 GB .Ostatnio słuchałem na nim na okrągło numeru ,,My Humps'' Black Eyed Peas !.............Jeszcze więcej Informacji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!O Richim !!!!!!!!!!!!!!!1Motto Życiowe :Żyj tak każdego dnia jakby miał być twoim ostatnim!Ulubiona książka :To horror >Night < autorstwa Elie Wiesel .Najgorsze wspomnienie :W dzieciństwie spędziliśmy święta na ...Bahamach .Nie było śniegu ! To jakiś koszmar!Gotowanie :Może trudno w to uwiezyć ,ale........potrafię całkiem nieźle gotować .Najlepiej wychodzi mi makaron z sosem serowym!List Miłosny;Mój pierwszy list z wyznaniem miłości napisałem do mojej dziewczyny Laurin .Miałem wówczas 10 lat.Bokserki:Zakładam je ostatnio do spania .Ale wcześniej sypiałem zawsze nagoMarzenia :Chetnie zobaczyłbym aktorke Evę Longorię bez ubrania .Zabawa z dzieciństwa :Jako dziecko byłem ześwirowny na punkcie wielkiego nadmuchiwania średniowiecznego zamku!Pornosy:Oglądałem już w życiu nie jeden.Idol:W kwestiach tańca wzorem jest dla mnie Michael Jackson .Ale .jeśli chdzi o Moon Walk to muszę jeszcze nad nim trochę popracować .Bałagan :Nie cierpię go i muszę przyznać ,że jestem pedantem .Układam t-shisty w szfie według kolorów i bardzo czesto sprzątam !Pierwsza płyta w kolekcji :Nie pamiętam już. To był chyba debutanicki album NSYNC.Córka:Jeśli kiedyś ją miał dam jej na imie Lilly!Łazienka :Nie cierpię myć się pod prysznicem .Jeśli tylko mam czas wsakuje do wanny z gorącą wodą .Ulubione słowo;Często mówię Dito To taki mój skrót Oznacza dokładnie taak myślę.

poniedziałek, 5 lipca 2010




Dzielą ze soba wszystko ; mieszkanie , scene , wolny czas .Nie zawsze jest przyjemnie .Tylko nam opowiedzieli też o ciemnych stronach tego ciągłego przebywania ze sobą .Zaskakująco chetnie i szczerze......

BRAVO;Określilibyście siebie przyjaciółmi ?

Jay;Ja powiedziałbym, że tak , jak najbardziej ! Chociaż czasem sie kłócimy ...

BRAVO;Nic dziwnego, skoro siedzicie sobie na głowach 24 godziny na dobę. Czym działecie sobie nawzajem na nerwy?

Jay;No więc Chris ma taki zwyczaj , że kładzie nogi na stole.A Maikel nigdy nie oddaje pożyczonych rzeczy .

Chris;I rozrzuca wszędzie swoje ciuchy!

Jay;W ten sposób oznacza swój rewir! [ śmieje się]

Mikel;Hej , nie czepiajcie się ! Specjalnie rozrzucam rzeczy w przejściu, zeby nie zapomnieć zabrać ich do pralni ! A w łazience zostawiam je , żeby się czuć jak u siebie ...

Chris;Ale tego jest mnóstwo!

Maikel;No dobra , a co powiesz na te twoje pobcinane paznkokcie , których nigdy po sobie nie sprzątasz ?! I co ?Chcesz naprawdę pogadać szczerze ! [ śmieje się] Poczekajcie , o czym by tu wspomnieć...

Izzy;Wiem! Zawsze , kiedy akurat chcę się przekimać, Chris zaczyna rozbijać się w naszym pokoju i robić te swoje ćwiczenia.

Jay;Za to ty jesteś humorzasty !

Izzy;A ty z Maikelm - nie mozecie przejść spokojnie obok lustra .Jak można się tak przejmować swoim wyglądem!?To jakaś choroba ....

Richie;[śmieje się]Tak, zgadza się!

Mikel;A Izzy ma taki zwyczaj, że jeśli nie ma na coś ochoty , to w życiu tego nie zrobi.

BRAVO;Na przykład?

Maikel;No, na przykład , jeśli nie chce założyć jakiegoś stroju na sesje zdięciową , specjalnie zostawia go w domu i udaje że go zapomniał.

Richie;Przypomniała mi się jeszcze jedna wada - was wszystkich ! Nigdy nie gasicie światła , kiedy kładziecie się spać .A ja jestem takim głupkiem ,że wstaję i je wyłączam .No i tylko ja sprzątam!

BRAVO;To który z Was jest największym czyściochem ?

Izzy;Ja i Chris!

Jay;Co proszę!?

Izzy; Hej, jeżeli ja sprzątam , wszystko aż ślni.

Richie;Dobrze powiedziane ;jeżeli...

Jay;Richie jest czyściochem!

Richie;Nie, moim zdaniem to z Chrisa jest straszny porządacki ...O , słuchajcie ! [zrywa się ] Chcecie dowiedzieć się jeszcze czegoś o Chrisie ?

BRAVO;Wal śmiało!

Richie ;Mówimy na niego ,, Ratownik ".

BRAVO;Dlaczego?

Jay;[śmieje się głośno]Bo nosi takie obcisłe , czarne bokserki!

Chris;Przeciez masz takie same!

Jay;Tak , ale nie biegam w nich ciągle po mieszkaniu .Jak każdy normalny człowiek , zakładam też na nie inne ciuchy ! No i jeszcze te twoje klapki [Stęka] Po prostu wyglądasz jak ratownik na kąpielisku ...

Maikel;[śmieje się ]Kiedyś zobaczyła go tak moja kuzynka .Spytała ; -To macie tu tez basen ?

Chris;Dobra, styka tego!Richie ciągle tylko papla ,Izzy puszcza bąki , kiedy rano się budzi ,Jay wszędzie zostawia swoje brudne kubki po cherbacie , a z Maikela jest straszny krzykacz !

Richie;Za to ty w środku nocy śpiewasz kolędy.

Jay;[stęka] Co za wywiad ! Ludzie sobie pomyślą ,że jesteśmy porąbani .No to straciliśmy dobrą opinię....

Richie;Jeśli chodzi o mnie , to przyznaję ; jesteśmy porąbani!

BRAVO;O czym najcześciej gadacie ?

Chris;Maikel papla tylko o laskach ...

Maikel;Weź nie zdradzaj wszystkiego!

Jay;Ale Chris ma rację!

Richie;A Chris to czesto mówi o swojej wadze- czy właśnie przytył czy schudł.

Izzy;Trzeba dodać ,że chłopaki najczęściej mówią po niemiecku , więc ja Richiem niewiele a tego kumamy...

Richie;I nic sobie z tego nie robią!

BRAVO;A jest coś , co w sobie nawzajem lubicie?

Jay;Bez komentarza ! Nie żaruję .No więc Chris jest bardzo uczynny.Można na niego liczyć.Richie jest przeuroczy , z nim można się pośmiać .Z Maikelem fajnie się imprezuje , a kiedy Izzy ma dobry humor , świetnie się z nim pracuje .Jest zawodowcem!

Maikel;A Jay jest.....[zastanawia się]

Jay;...silny![śmieje się]

Chrsi;Ja cenię w Jayu to ,że zawsze służy radą , kiedy jej potrzebuję .Richie jest bardzo ułożony .Izzy też jest...

Jay;Tylko nie mów, że ułożony!

Chris;To zależy ,jaki ma humor.

Richie;Dla mnie Izzy to dobry przyjaciel , bo tyle nas łączy .Lubimy nawet te same filmy.

BRAVO;Czy pomagacie sobie?

Chris;Tak,Jay ostatnio zapłacił za moje drinki w knajpie.

Jay;Weź przestań!Jak to wygląda ; że niby opłacam twoje rachunki ?Lepiej brzmi Jay zajmuje się sprawami finansowymi.

Chris;OK. niech ci bedzie .Dobry z ciebie chłopak Jay.

Jay;Jestem dumnny z Richiego , bo z każdym dniem jest coraz dojrzalszy i coraz częściej mówi to , co myśli i czuje.

Maikel;Podziwiam go za to , że latem na Majorce występował ze złamaną ręką.

Jay;O tak! To było poświęcenie!

BRAVO;Czy mniewacie przed soba jakies tajemnice?

Jay;Hmm..Właściwie jesteśmy szczerzy i niczego nie ukrywamy .Widać to nawet po tym wywiadzie.

BRAVO;Czy mimo to jest coś, co już od dawna chcielibyście sobie powiedzieć?

Jay;Chciałbym powiedzieć Maikelowi ,że powinien byz bardziej odpowiedzialny i nie unikać rozwiązywania problemów.

Chris;O tak! Coś mi się przypomniało ;Jay , nie bierz zawsze tak poważnie moich głópich tekstów.

Izzy;Ja powiem tak; Nawet jeśli czasami działamy sobie na nerwy, naprawdę was lubię i bez Us5 nie byłoby US5! Może to brzmi głupio , ale ja tak poważnie myślę!
Richie;Ładnie to powiedziałeś Izzy !!!!My też tak myślimy!

niedziela, 4 lipca 2010


Ich pięciu na całe miliony , a i tak spokojnie dają radę i przewagę mają nie do wytracenia!Kto taki?Dobrze wiecie!

Mówią o sobie ,że żadne z nich gwiazdy .Niestety mają kiepską siłę przekonywania , bo szał , jaki wywołują we wszystkich dziewczęcych serduszkach jest ogromny.Otatnio poszła fama ,że chłopaki mają w planach zajrzeć do Polski .Co prawda oficjalnych omdleń nie zarejstrowano z tego powodu , ale z listów , które zapchały nam skrzynkę e -mail , o zwykłej czerwonej pocztowej nie wspominamy nawet, przebija się histeria .,,Czy to prawda ?",,Muszę dotknąć Chrisa! ", ,,Richiemu wyrwę kosmyk włosów , a potem go skolnuję !" - piszą nam zdeterminowane , zakochane w ,, pięcioraczkach z castingu " fanki.Choć ciśnienie na słodziaków maleje , to i tak nie widać , by mieli jakoś nafikane w głowach .Trzymają poziom!Może chłopaki założyli sobie antyspam na wodę sodową , która zwykła uderza gwiazdom do głów?Może.A może też jest tak ,że mają świadomość ,że zostali genialnie wypromowani przez speców od robienia kariry .Co jednak nie znaczy ,że nie korzystają z tego w pełni .Jednym , co się szczególnie rzuca w oczy i co na dodatek się chwali jest to ,że Izzy, Mikel,Chris ,Richie i Jay nie traktują swoich fanek jak łatwego materiału na wyryw .A przynajmiej nic nie wiadomo o ich ewentualnych wyskokach...Z wywiadów aż bije od chłopaków -momentami przesadna i przesłodzona -skromność i chęć pozostania normalnymi kolesiami.Nie liczą , ile autografów przyszło im rozdac, choć Jay przyznał- co prawda mrugając zawadiacko okiem -że 200 tysięcy razy na pewno złożył swój podpis...,,Ja gdybym chciał to wszystko zliczyć , te wystawione do podpisu karteczki , papierowe serduszka , czy nawet części garderoby damskiej , które przychodzą do mnie pocztą , to pewnie bym zwariował.Dlatego , wiem ,że to wszystko dzieje się naprawdę , ale nie koncentruję na tym wiele swojej uwagi"-mówi Chris , zespołowy przystojniak namber łan -jak uważa wiele fanek ...
Walka podjazdowa!

RICHIE




Zero stresu!Zero sensacji!Zero fanów!Tutaj Richie z grupy Us5 nie jest gwiazdą , tu może spokojnie chodzić po ulicy .Tylko nas zabrał na wypad do swojego rodzinnego domu w Stanach !

Typowy amerykański dom z czerownej cegły i z zielonymi okiennicami .Przed drzwiami wycieraczka z napisem ,,Home sweet home "(wszędzie dobrze ,ale w domu najlepiej ).Tutaj , w liczącym ledwo 2000 mieszkanców miasteczku Wheaton , wychował się gwiazdor zespołu Us5 Richie Stringini.To miejsce jest dla niego troche jak świątynia .Zresztą wszędzie pełno figurek Matki Boskiej i świętych obrazków .Mama Richiego ,Kathy (50 lat) ,wyjaśnia :-Jesteśmy głęboko wierzącą rodziną .To daje nam siły w najtrudniejszych chwilach.Tata Robert (53lata) potwierdza .Ale Richie nie zawsze był aniołkiem!-Już w dzieciństwie miał tyle pałeru co dzisiaj - wspomina jego brat Bobby (20lat).-Stąd te specjalne zamki zatrzaskowe w drzwiach wyjsciowych .Bo kiedy był , mały nieraz po cichu zwiewał z domu ,żeby włóczyć się po okolicy !Ale Richie broni się uśmiechnięty :-Taki zły nie jestem! Pomagam mamie w gotowaniu-mówi , wrzucając z pluskiem warzywa do wrzącej wody .Chociaż ani Richie , ani Bobby nie są biologicznymi dziecimi państwa Stringini (zostali adoptowani przez nich ), cała czwórka jest bardzo zżyta ze sobą .Obaj bracia do dziś wspominają , jak po szkole biegali do jednej ze swoich ulubionych miejscówek :lokalnego sklepiku ze słodyczami , w którym przepuszczali całe kieszonkowe .Dzisiaj Richie woli wydać kasę na modne ciuchy .-Uwielbiam podarte dżinsy .To w stylu Us5 !No i ciepłe bluzy z kapturem - są idealne tataj na zimowe dni .Często tempertura spada u nas do minus 20 stopni .Mimo to chłopak teskni za domem , odkąd większość czasu spędza w Europie .Coraz rzadziej bywa w swoim pokoju , mieszczącym się na pierwszym piętrze domu. Pozwolił nam do niego zajrzeć ...Cóż , pomieszczenie wygląda jak rupieciarnia: na podłodze stosy ubrań i książek!Koleś przyznaje : Jest tylko jedna rzecz , za którą nie tęsknię .Nigdy nie znosiłem sprzątania pokoju!

sobota, 3 lipca 2010

Poczatek:>


Us5 boysband stworzony 15 maja 2005 r. W reality show Big in America...Celem programu Big in America było wyszukiwanie młodych "talentów" i wykreowanie nowego boysbandu. Przesłuchania odbywały się w USA i Niemczech, stąd początkowo w jego skład wchodziły osoby pochodzące z tych właśnie krajów. Współproducentem programu Big in America był Louis Pearlman (autor sukcesu kilku innych grup, m.in. 'N Sync, Spice Girls, Britney Spears czy Backstreet Boys). Na samym początku do zespołu wybrano czterech Amerykanów (Richie, Izzy, Jay i Drew), później Niemców (Chris, Mikel, Peter i Roger), przy czym po pewnym czasie Drew zastąpiony został przez Kyle'a, ale później odpadł, podobnie jak Peter i dobrowolnie Roger. Wtedy boysband w składzie: Richie, Izzy, Jay, Mikel i Chris, przybrał nazwę: US5. Później Mikela zastąpił Vincent Tomas. W 2008 r. z powodów zdrowotnych z zespołu odszedł Chris Watrin. Na jego miejsce przyszedł Cayce Clayton. W 2009 roku z zespołu odszedł Vincent oraz Izzy Gallegos. Izzy po dłuższym namyśle postanowił jednak wrócić do US5 i tak też zrobił. W sierpniu 2009 roku odbyły się dwa castingi na nowego, piątego członka zespołu, który miałby zastąpić Vincenta. Pierwszy casting odbył się w Koloni, a drugi w Berlinie. 15 października w programie "Make US5 Again", na kanale Pro7, został przedstawiony nowy członek US5 - Jason Pena (NY).