BRAVO:Spędzacie ze sobą tyle czasu więc może poplotkujemy o każdym z Was?
JAY:O każdym ?To będzie długo trwało...

MIKEL:Może zaczniemy od Ciebie Jay!
JAY:Dlaczego właśnie ode mnie?
MIKEL:Bo w sumie masz największe doświadczenie i to Ty trzymasz nas wszystkich w kupie .Jesteś jak nasz starszy brat.Można z Tobą pogadać o wszystkim, że cos jest Ok , że jest źle...
JAY:(śmieje się)No w sumie tak!Chłopaki mogą do mnie dzwonić o każdej porze.
MIKEL:Każdej?Ostatnio dzwoniłem do Jaya o 2 nad ranem.(śmieje się).
CHRIS:Jay to pracoholik i profesjonalista .Jest tak ambitny ,że dba o każdy szczegół.Myśli tylko o sprawach zawodowych , dlatego ciągle gada przez komórkę.
JAY:Nie opowiadaj!
RICHIE:Ale tak jest!
BRAVO:To ideał!
JAY:Ale nie pisz ,że jestem dla nich jak ojciec , błagam!Lepiej zabrzmi :starszy brat!
BRAVO:No dobrze, starszy bracie , masz jakieś wady?
JAY:Skąd!( śmiech) .Ale tak poważnie , bywam nerwowy i szybko tracę cierpliwość .Gdy czuję ,że coś jest nie tak , potrafię swoimi uwagami doprowadzić innych do szału.Ale robię to w dobrej wierze.
RICHIE:Oj, czasami to boli!!!
JAY:Pracuję nad tym.
MIKEL:Ale ja mam ten sam problem.Szybko wpadam w złość. Jeśli cos nie idzie po mojej myśli , dostaję furii.Czasami w ogóle nie chce mi się gadać z ludźmi .Po prostu się nie odzywam.
BRAVO:Zaczoł z grubej rury i złożył samokrytykę!
RICHIE:Bo Mikel jest szalony.
MIKEL:Że co?(robi groźną minę)
RICHIE:Ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa .Wszędzie go pełno , od rana do wieczora.Jest jak katarynka , jak się na coś nakręci , to nie odpuści , dopóki tego nie dostanie.
JAY:Totalna nadpobudliwość.

MIKEL:Po prostu żyję chwilą.
IZZY:Ale uwaga ! Ma dobre serce , potrafi rozmawiać z ludźmi i wczuć się w ich problemy .Kilka razy pomógł mi w różnych rzeczach .
BRAVO:Jak?
IZZY:Po prostu zwyczajnie mnie wysłuchał.Czasami to wystarczy.
MIKEL:Po krótce : kiedy kogoś lubię , to lubię , kiedy nie , to nie , i tyle.
BRAVO:Szczery do bólu?
RICHIE:Cały Mikel!
BARVO:A jaki jest cały Richie?(wszyscy wybuchają smiechem!)
MIKEL:Richie to najfajniejszy gość pod słońcem.Jeśli ja jestem szalony , to on jest stopień wyżej.Prawdziwy wulkan energii i dowcipu.
RICHIE:No nie?
IZZY:Nikt tak nie opowiada kawałów jak Ty!
JAY:Pamiętam ,że na początku wszyscy traktowaliśmy go trochę ulgowo , bo najmłodszy, bo miał problemy...Ale teraz mamy z nim niezłą bekę .Ten facet potrafi mnie ubawić do łez.
BRAVO:To było słychać a autobusie .Siedzieliście razem i ciągle wybuchałeś smiechem.
JAY:Wystarczy jego jedna uwaga w odpowiednim czasie , a ja już leżę.Ten człowiek mnie ,kiedyś wykończy...
IZZY:Nie tylko Ciebie!To dotyczy nas wszystkich.Kiedy go z nami nie było , właśnie najbardziej brakowało nam tego śmiechu.To urodzony komik.Bez niego Us5 nie istnieje.
CHRIS:Gdyby go zabrakło , nie byłoby nam za wesoło.
RICHIE:( robi smutną minę)Ojej!...
BRAVO:Przestańcie , bo chłopak się rozpłacze!
JAY:Ale on nie jest taki niewinny.Mówię to do wszystkich fanów:naprwdę Richie nie jest niewiniątkiem!(śmieje się)
BRAVO:Przechodzimy do cech negatywnych?
JAY:Nie , to miał być komplement!
RICHIE:Ale nie jestem aniołkiem.
MIKEL:Tak, potrafisz nieźle wkurzyć.
CHRIS:Te jego humorki , nie?
MIKEL:Właśnie o tym mówię! On zmienia zdanie w ciągu kilku sekund.Raz się smieje , a za chwilę mówi:,,Mikel uspokój się, weź przstań!Nie chcę tego słuchać .Koniec zabawy..."
RICHIE:Działam ludziom na nerwy!
JAY:Jak wpadnie w jeden z tych swoich humorków , to ciężko go zrozumieć.Nie potrafi wytłumaczyć , o co mu chodzi.Kiedyś sobie z tym nie radziłem.Pytałem się:,,Co jest nie tak?"A on strzelał focha.Teraz mam to gdzieś!
RICHIE:Ale mi przywalił!(śmiech)
BRAVO:Richie , to tak jakbyś miał PMS (zespoł napięcia przedmiesiączkowego)?Ale przecież to typowe dla kobiet?
RICHIE:Widocznie jest też męski PMS.
JAY:Oj , nie !Kobiety przed miesiączką są znacznie łagodniejsze niż on.
MIKEL:Nie wytrzymam!(śmieje się)
BRAVO:No dobra , niektórzy nie odróżniają Richiego od Chrisa , ale oni się różnią.Chris wygląda na odludka...
Richie:On?Skąd!On tylko tak udaje!
BRAVO:Ale zawsze trzyma się z boku i mało mówi, tak jak teraz!
JAY:To jego sposób na kobiety!(śmiech)
IZZY:Cicha woda brzegi rwie!(śmiech)
CHRIS:Przestańcie!Kiedyś byłem bardzo nieśmiały i trzymałem się na dystans .Odkąd jestem z Wami , cały czas pracuję nad tym.
JAY:Chris to najmilszy facet na ziemi.Ale jedno mnie wkurza - to jednocześnie jego zaleta i wada.On czasami jest za miły i za naiwny.Naprawdę nie spotkałem faceta , który byłby tak dobry jak on.W ogóle nie jest zarozumiały.
BRAVO: Chris,zakocham się w Tobie , jestes idealny!
IZZY:Ale temu idealnemu facetowi czasami smierdzą skarpetki.
CHRIS:Wiedziałem ,że jednak mi to wyciągną.
JAY:Kiedy jemy, ściąga buty, kładzie nogi na stół i wszyscy musimy to wąchać.
RCHIE:Chris , robisz tak przy dziewczynach , np. w restauracji na randce?
CHRIS:Przestańcie!(śmiech)
IZZY:Aha! I do tego jest niezłym niezdarą!
CHRIS:Tak było kiedyś!
JAY:Ale było!Posłuchaj!Akcja po występie w Niemczech.Schodzimy ze sceny ,Chris w amoku .Tańczy ,śpiewa , macha rękami...
Na szczęście szedłem tuż za nim .Tak machnoł ręką ,że złamał mi zęba!
BRAVO:Nie?!Chris!Cofam wszystko!
JAY:Tak!Jedynkę!Mało tego , potem próbował mi wmówić ,że to nie wygląda tak źle.
IZZY:Czaisz?Facet stracił jedynkę , a kumpel , który mu ją wybił , mówił :,,Spoko jest.Tak może zostać".To było szleństwo!(śmiech)
BRAVO:Zaraz!Ale to Ty uchodzisz za najbardziej szalonego faceta w Us5 !
IZZY:Przestań!( ryk śmiechu)
JAY:I najbardziej pracowity.Izzy naprawdę podchodzi do spraw zawodowych strasznie serio.Codziennie ćwiczy,śpiewa , tańczy...
IZZY:Terefere!Taki charakter .Do poważnych rzeczy podchodzę poważnie , do niepoważnych na luzaku.
BRAVO:No to jaki jest Izzy?
MIKEL:Izzy jest zabawny , ale też stroi fochy .Wtdey zamyka się w sobie.
IZZY:Tak, wtedy staję się dziwnie milczący.
JAY:To chyba typowa cecha artystów...
IZZY:To są huśtawki emocjonalne .Raz mam ochotę szaleć , a raz łapię doła.
RICHIE:I wtedy zachowujesz się jak rozpieszczony , zepsuty i ... milczący facet.
IZZY:I kto to mówi?(śmiech)
BRAVO:Dzięki chlopaki !Było super!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz